podpisywanie ugody z ubezpieczycielem

Polisa ubezpieczeniowa jest zabezpieczeniem, które pozwala nam na otrzymanie stosownego i pełnego odszkodowania w sytuacji nastąpienia szkody – słowo pełnego jest tutaj kluczem, ponieważ coraz częściej poszkodowani ubiegają się o dopłaty do odszkodowań oc – ze względu na niewypłacenie pełnej kwoty z tytułu ubezpieczenia.

Umowa ubezpieczeniowa, za której sprawą poszkodowany winien otrzymać kwotę pozwalającą na zaspokojenie roszczeń. Przyjęcie jej powoduje automatyczne zrzeczenie się w przyszłości dodatkowych świadczeń.

Propozycja niedoskonała

Niejednokrotnie po rozpoznaniu sprawy, która z natury jest skomplikowana ubezpieczyciel proponuje ugodowe rozwiązanie. Najczęściej poszkodowany otrzymuje propozycję wypłaty wyższej kwoty, niż ta, która zostałaby przyznana przy normalnym trybie rozwiązania sprawy. Na pierwszy rzut oka jest to korzystniejsze rozwiązanie, bo oprócz wyższej wypłaty poszkodowany uzyskuje szybkie załatwienie sprawy. Niestety, jak mówi przysłowie „nie wszystko złoto, co się świeci”, tak jest i w tym przypadku.

Ustalmy, że wspomniana „wyższa” kwota może okazać się jedynie silną sugestią wysuwaną przez towarzystwo ubezpieczeniowe. Okazuje się, że czysto marketingowy chwyt i działanie w pośpiechu, by szybko zamknąć sprawę, jest idealne do innego mechanizmu, jakim jest zaniżanie odszkodowań. Ubezpieczyciele w większości proponują o wiele mniejsze odszkodowanie niż to, które należne jest z tytułu rzeczywiście poniesionej szkody. Co więcej, osoby, które nie zgodziły się na podpisanie ugody i tym samym na zaniżanie odszkodowań, na drodze postępowania sądowego zyskiwały większe wypłaty.

Poszkodowany kontra zaniżanie odszkodowań

Ugoda z ubezpieczycielem powinna być krokiem doskonale przemyślanym. Większość osób nie daje złapać się na ten haczyk — wystarczy sprawdzić dokładnie zapisy Ogólnych Warunków Ubezpieczenia, by przekonać się, że wspomniana ugoda jest kroplą w morzu potrzeb. Beneficjent polisy nie ma żadnego obowiązku podpisywania takowej ugody i tym samym nie musi godzić się na proponowaną kwotę odszkodowania.

W sytuacji, w której nie ma możliwości znalezienia porozumienia z zakładem ubezpieczeń bez najmniejszych przeszkód można dochodzić swoich praw na drodze postępowania sądowego. To korzystne rozwiązanie, które cechuje się wnikliwym zbadaniem sprawy i zasądzeniem sprawiedliwej i rzeczywistej kwoty odszkodowania, która jest adekwatna do poniesionych strat.

Dlaczego ugoda z ubezpieczycielem jest ryzykiem

Biorąc pod uwagę ewentualne uszczerbki na zdrowi, które nie zawsze są oczywiste i ujawniają się w niedługim czasie od wypadku uznanie odszkodowania na drodze ugody jest ryzykownym posunięciem.

Trzeba wiedzieć, że decydując się na takie rozwiązanie, poszkodowany zamyka sobie drogę do ewentualnych, dalszych roszczeń. W świetle zapisów prawa ugoda jest — mówiąc kolokwialnie- pójściem na ustępstwo obu stron, a więc i poszkodowanego i ubezpieczyciela. Stosuje się ją w sytuacji pojawienia się konkretnych dysproporcji pomiędzy oczekiwaniami wysuwanymi ze strony beneficjenta polisy a tym, co proponuje i uznaje zakład ubezpieczeń. Już z tego punktu widzenia okazuje się, że ugoda nie ma nic wspólnego z korzystnym zakończeniem sprawy.

Konsekwencje podpisania ugody

Nie bez znaczenia są także dalsze konsekwencje takiej decyzji. Podpisanie ugody oznacza, że jako poszkodowany godzimy się na jej wszystkie warunki, w związku z tym późniejsze podważenie tychże jest praktycznie niemożliwe. Jeśli rozważa się podpisanie takiego dokumentu koniecznie trzeba skonsultować jego treść z osobą prawną i kompetentną, a także trzeba być pewnym, że w tego rodzaju sytuacjach zaniżanie odszkodowań jest rzeczą powszechną.

Co więcej, jeśli poszkodowany uczestniczył w wypadku nie ma pewności, czy w przyszłości nie pojawią się dodatkowe problemy zdrowotne. Niestety, ugoda z ubezpieczycielem uniemożliwia dochodzenie dodatkowych roszczeń, które rekompensowałyby kolejne uszczerbki na zdrowiu. Należy więc z wielką rozwagą przeanalizować stan faktyczny oraz wziąć pod uwagę powyższe.

W rzeczywistości zaniżanie odszkodowań przy pomocy ugody to nie jedyna wartość dodana do konta towarzystwa ubezpieczeniowego. Szybkie zamknięcie postępowania jest zdecydowanie lepsze dla ubezpieczyciela niż dla poszkodowanego. Tym sposobem unika ewentualnych, dalszych wypłat.

Ugoda — tylko w Sądzie

Jeśli poszkodowany naprawdę rozważa podpisanie ugody z ubezpieczycielem powinien zrobić to na drodze sądowej. W tym przypadku praktycznie eliminuje się możliwość drastycznego zaniżenia odszkodowania. Z orzecznictwa jednak wynika, że najkorzystniejszym rozwiązaniem dla poszkodowanego w sytuacjach spornych jest postępowanie przed Sądem. Praktycznie w każdym przypadku zasądzone odszkodowanie było wyższe, od tego proponowanego w ugodach. W tego rodzaju sprawach warto polecić jej prowadzenie wyspecjalizowanej kancelarii prawnej.